piątek, 12 marca 2010

100. rocznica urodzin mjr Łupaszki

Symbol niezłomnej walki o niepodległą Polskę, jaką toczyli Żołnierze Wyklęci - napisano w uchwale Sejmu RP o mjr Zygmuncie Szendzielarzu "Łupaszce", legendarnym dowódcy V Wileńskiej Brygady Armii Krajowej. W piątek, 12 marca br. mija 100. rocznica urodzin tego żołnierza, do końca wiernego Niepodległej Polsce, za swoją służbę dwukrotnie odznaczonego orderem Virtuti Militari, Krzyżem Walecznych oraz Krzyżem Wielkim Orderu Odrodzenia Polski.
Zygmunt Szendzielarz urodził się 12 marca 1910 r. w Stryju. Był żołnierzem kampanii wrześniowej. Jako dowódca szwadronu kawalerii walczył w szeregach Armii "Prusy" i Grupy Operacyjnej Kawalerii gen. Andersa.
Od początku okupacji był uczestnikiem konspiracji niepodległościowej, członkiem Związku Walki Zbrojnej, a następnie Armii Krajowej, jednym z organizatorów ruchu oporu na Wileńszczyźnie. W 1943 r. objął dowództwo pierwszego polskiego oddziału partyzanckiego na Wileńszczyźnie, który przyjął nazwę 5 Wileńskiej Brygady Armii Krajowej. W latach 1943-1944, 5 Wileńska Brygada Armii Krajowej stoczyła kilkadziesiąt bitew, prowadząc krwawe walki z okupantem: niemieckim i litewskim, oraz z sowiecką partyzantką terroryzującą Polaków. W czasie tych działań "Łupaszko" zdobył sobie zaszczytną opinię znakomitego dowódcy.

darmowy hosting obrazków
Major Zygmunt Szendzielarz uniknął tragicznego losu większości żołnierzy wileńskiej AK podstępnie rozbrojonych i uwięzionych przez Sowietów po operacji "Ostra Brama". W 1944 r. przedostał się na teren Białostocczyzny i odtworzył tam oddziały 5 Wileńskiej Brygady AK, stając do walki z komunistyczną okupacją. Mimo ogromnej dysproporcji sił szwadrony 5 Brygady rozwinęły szeroko zakrojoną działalność, tocząc walki z komunistycznymi siłami bezpieczeństwa na terenie Podlasia, Białostocczyzny, Warmii i Mazur, Pomorza Gdańskiego i Zachodniego. W latach 1945-1952 przeprowadziły około 450 akcji zbrojnych, mimo iż przeciwko żołnierzom 5 Wileńskiej Brygady AK zmobilizowano duże siły NKWD, UB, KBW i MO. W jednostkach podległych majorowi "Łupaszce" panowała wzorowa dyscyplina. Zwalczały one nie tylko komunistyczny aparat bezpieczeństwa, ale także chroniły ludność przed pospolitymi bandytami.
Major Zygmunt Szendzielarz "Łupaszko" został aresztowany w czerwcu 1948 r., a następnie „skazany na osiemnastokrotną karę śmierci”. W śledztwie zachował godną postawę. O łaskę nie poprosił. Wieczorem, 8 lutego 1951 r. został stracony w więzieniu mokotowskim. Miejsce jego pochówku jest nieznane.
O "Łupaszce" pamiętała również Poczta Polska, która w 100. rocznicę jego urodzin wprowadziła do obiegu okolicznościową kartkę pocztową z nadrukowanym znakiem opłaty o wartości 1,55 zł. Autorka projektu kartki Joanna Czerwińska – Jędrych, do emisji wykorzystała zdjęcia wybitnych fotografików, operatorów oraz żołnierzy Wileńskiej Brygady AK - braci Mikołaja i Sergiusza Sprudinów.

darmowy hosting obrazków
Kartka obrazuje wojenną drogę dowódcy tułacza i jego wiernych towarzyszy broni. Sylwetka dowódcy "idącego pod prąd" wybija się na tle maszerujących żołnierzy, co symbolizuje przewrotność historii. Wstęga flagi polskiej jest elementem symbolizującym drogę do Polski – powiedziała autorka projektu kartki. Znaczenie symboliczne ma również majaczący się na horyzoncie napis: ŁUPASZKO ŻOŁNIERZ WYKLĘTY, który na pierwszy rzut oka jest niewidoczny – dodała. W miejscu opłaty pocztowej znajdują się trzy fotografie przedstawiające mjr. Zygmunta Szendzielarza.
Major Zygmunt Szendzielarz "Łupaszko" stał się symbolem niezłomnej walki o Niepodległą Polskę, jaką toczyli Żołnierze Wyklęci - żołnierze antykomunistycznego ruchu oporu z organizacji Wolność i Niezawisłość, Armii Krajowej na Kresach Wschodnich, Ośrodka Mobilizacyjnego Wileńskiego Okręgu AK, Narodowych Sił Zbrojnych, Narodowego Zjednoczenia Wojskowego, Ruchu Oporu Armii Krajowej, Konspiracyjnego Wojska Polskiego i z wielu innych organizacji; podkomendni podpułkownika "Kotwicza", podporucznika "Zagończyka", kapitana "Młota", majora "Orlika", majora "Zapory", kapitana "Warszyca", majora "Ognia", kapitana "Bartka" i wielu innych, których żołnierski szlak kończyła śmierć w nierównej walce z komunistycznymi siłami bezpieczeństwa bądź ubecki strzał w tył głowy.
Niech polska ziemia utuli ich do spokojnego snu!
Polecam również, krótką retrospekcję filmową, będącą hołdem dla żołnierzy V Wileńskiej Brygady AK i jej dowódcy majora Łupaszki, w wykonaniu zespołu De Press, patrz poniżej:


[Fot. Archiwum]

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz