Czy polski rząd zamierza zweryfikować swoją dotychczasową politykę wobec Litwy, polegającą na symbolicznym upominaniu się o prawa Polaków zamieszkujących Wileńszczyznę, na rzecz konkretnych działań dyplomatycznych, także na arenie międzynarodowej? – pyta w interpelacji poselskiej Artur Górski (PiS). Jak podkreśla, wprowadza się na Litwie rozwiązania prawne, które w wielu przypadkach sprawią, że prawo dostępu polskich dzieci na Litwie do polskojęzycznej oświaty będzie iluzoryczne, a zatem jedno z podstawowych praw mniejszości zostanie złamane.
Poseł Artur Górski (PiS) wystosował 16 czerwca br. interpelację do premiera Donalda Tuska w sprawie marginalizacji polskiej oświaty na Litwie, która doprowadzi do jej stopniowej likwidacji. Poniżej zamieszczamy treść tego wystąpienia:
„(…) W ostatnich dniach przedstawiciele polskiej mniejszości w Sejmie Republiki Litewskiej posłowie Jarosław Narkiewicz, Michał Mackiewicz i Leonard Talmont wystosowali do Pana Premiera alarmistyczny list, w którym przedstawiają coraz bardziej dramatyczną sytuację polskojęzycznej oświaty na Litwie. Sprawa dotyczy działań legislacyjnych podejmowanych w tych dniach w litewskim Sejmie, które doprowadzą do marginalizacji, a z czasem wręcz do likwidacji „polskiego” szkolnictwa na Litwie.
W dniu 10 czerwca br. litewski Sejm w drugim czytaniu zaaprobował projekt ustawy o oświacie Republiki Litewskiej, który podważa istotę nauki w języku ojczystym w szkołach mniejszości narodowych. Przyjęte rozwiązania zakładają, że w szkołach m.in. z polskim językiem nauczania na Litwie wprowadzone zostanie obowiązkowe nauczanie przedmiotów w języku państwowym, a liczba przedmiotów nauczanych w języku litewskim będzie wzrastała w starszych klasach. Ponadto wprowadza się zasadę pierwszeństwa w zachowaniu i utrzymaniu przez samorząd szkoły średniej z językiem litewskim w miejscowościach wiejskich, gdzie wystąpi zjawisko zmniejszenia się liczby uczniów (brak kompletów klas) i trzeba będzie którąś szkołę zamknąć.
To oznacza – piszą polscy posłowie w Sejmie RL w liście do Pana Premiera – „że zagwarantowane nauczanie w języku ojczystym pozostanie na poziomie tylko szkoły początkowej, a nie szkoły średniej, jak było dotychczas, oraz że małe wiejskie szkoły średnie z litewskim językiem nauczania mają być ustawowo przymusowo zachowane kosztem szkół z polskim językiem nauczania”. Zatem nawet jeśli będą dzieci w szkole polskiej, a będzie brakowało dzieci w pobliskiej szkole litewskiej, samorząd będzie zobowiązany zlikwidować szkołę polską, a zachować szkołę z państwowym językiem nauczania. W konsekwencji dzieci ze zlikwidowanej szkoły polskiej trafią do szkoły z litewskim językiem nauczania, a zatem będzie pogłębiał się proces ich lituanizacji. Tym samym wprowadza się na Litwie rozwiązania prawne, które w wielu przypadkach sprawią, że prawo dostępu polskich dzieci na Litwie do polskojęzycznej oświaty będzie iluzoryczne, a zatem jedno z podstawowych praw mniejszości zostanie złamane.
Zdaniem sygnatariuszy listu skierowanego do Pana Premiera, „drogą doskonalenia nauczania języka państwowego w szkołach z polskim językiem kształcenia jest zwiększenie ilości lekcji języka litewskiego, unowocześnienie programów jego nauczania, dostosowując je do specyficznych potrzeb szkół „nielitewskich” (...), a nie zamiana nauczania w języku ojczystym na nauczanie w języku litewskim”.
Należy podkreślić, że te rozwiązania nie były konsultowane z przedstawicielami polskiej mniejszości na Litwie, ani z polskimi organizacjami oświatowymi i społecznymi, ani nawet z samorządami wileńskim i solecznickim, w których spowodują największe konsekwencje. Samorządy te zresztą wystosowały protest wobec wprowadzanych zmian. W liście skierowanym przez Samorządu Rejonu Wileńskiego do najwyższych władz Litwy czytamy, że „należy uszanować decyzję rodziców, którzy zdecydowali się oddać dziecko do polskiej szkoły, i umożliwić naukę w języku wybranej szkoły”.
Nie ma wątpliwości, że przyjmowana przez Sejm RL w tym kształcie ustawa o oświacie Republiki Litewskiej – jak zauważa w swoim oświadczeniu Rada Społeczna przy „Kurierze Wileńskim” – jest „jawnie dyskryminująca wobec szkół z lekcjami wykładowymi w języku mniejszości”. Autorzy oświadczenia uznają, że takie działania, wymierzone w polską mniejszość, wywołują „napięcia na tle etnicznym”. „Takie niczym nie uzasadnione propozycje parlamentarzystów, a tym bardziej ich zatwierdzenie przez Sejm (...) bezpośrednio prowadzą do konfliktów etnicznych oraz wydatnie psują reputację Republiki Litewskiej na arenie międzynarodowej” – czytamy w oświadczeniu.
Polacy mieszkający na Litwie zgodnie uważają, że obecna polityka władz litewskich będzie prowadziła do znacznego osłabienia polskiej oświaty na Litwie, a w konsekwencji do jej stopniowej likwidacji (świadczą o tym także inne rozwiązania prawne, przyjęte już wcześniej). Taka polityka władz litewskich stoi w ewidentnej sprzeczności z postanowieniami Polsko-Litewskiego Traktatu o Przyjaźni i Dobrosąsiedzkiej Współpracy, którego art. 15 głosi, że „strony w szczególności zapewniają odpowiednie możliwości nauczania języka mniejszości narodowej i pobierania nauki w tym języku, w przedszkolach, szkołach podstawowych i średnich”.
W związku z powyższym mam następujące pytania do Pana Premiera:
- Czy Pan Premier może osobiście podjąć pilną interwencję u władz litewskich w celu ochrony obecnego stanu posiadania polskiej oświaty na Litwie?
- Czy Pan Premier poleci Ministrowi Spraw Zagranicznych, aby niezwłocznie wezwał Ambasadora Litwy w Polsce, by ten osobiście przedstawił stanowisko rządu litewskiego w sprawie pogarszającej się sytuacji polskiej mniejszości na Litwie?
- Jakie były dotychczasowe działania polskiego rządu, aby wyegzekwować od strony litewskiej przestrzeganie postanowień traktatu polsko-litewskiego, szczególnie w obszarze prawa mniejszości narodowej do nauki w języku ojczystym, i dlaczego te działania nie przynoszą żadnego efektu, a nawet mamy do czynienia z pogorszeniem się sytuacji prawnej polskiej mniejszości?
- Czy polski rząd zamierza zweryfikować swoją dotychczasową politykę wobec Litwy, polegającą na symbolicznym upominaniu się o prawa Polaków zamieszkujących Wileńszczyznę, na rzecz konkretnych działań dyplomatycznych, także na arenie międzynarodowej?”
Artur Górski, poseł na Sejm RP
MAR
[Fot. Archiwum Autora]
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz