Mieszkańcy Litwy coraz częściej tankują swoje samochody i robią zakupy w Polsce. Zaopatrzeni w taniego złotego masowo zjeżdżają do północno-wschodnich miast naszego kraju. Takich pielgrzymek nie spodziewały się władze litewskie, windując od nowego roku podatki na paliwa i produkty spożywcze.
Na parkingach przed każdym większym sklepem w Białymstoku czy Suwałkach pełno jest samochodów z litewskimi rejestracjami. W sklepach coraz częściej słyszy się mowę litewską. Na bazarach Litwini kupują w dużych ilościach mięso, masło, jajka, banany, cukier, chleb. Po dostawach towaru kolejki do kas w supermarketach mają po kilkadziesiąt metrów długości. Prawdziwe oblężenie przeżywają także polskie stacje benzynowe, gdzie w kolejkach stają także litewskie samochody ciężarowe, od stycznia nasz napędowy jest bowiem tańszy - nawet o 40 centów litewskich.
Jak donosi „Kurier Wileński” – codzienna polska gazeta na Litwie, przyczyną takiego stanu rzeczy jest olbrzymia różnica w cenach. I podaje: „przykładowo: kupując kilogram filetów z kurczaka w polskim supermarkecie trzeba zapłacić 8,35 lita, tymczasem w dowolnym litewskim sklepie za to samo mięso płaci się 15-17 litów. Podobnie jest z cenami na inne artykuły spożywcze, np. cukier: 2,00 – 2,50 lita za kilo. Jeszcze więcej można zaoszczędzić, kiedy się trafi na promocję”. Według „KW” produkty spożywcze wzrosły w ostatnim roku na Litwie o 16,4 proc. tymczasem w Polsce zaledwie o 5,9 proc.
W Kurierze możemy również przeczytać, że brak jest na Litwie informacji o stratach, jakie notują litewskie sieci handlowe. Jednak zdaniem litewskiego Instytutu Wolnego Rynku najbardziej groźnym zjawiskiem jest spadek sprzedaży oleju napędowego na litewskich stacjach paliwowych. Według Kaetany Leontjevej z IWR z powodu zmniejszenia obrotów na litewskich rynku paliwowym, do budżetu tej bałtyckiej republiki nie wpłynie co najmniej 200 mln litów. Akcyza według. IWR za tonę oleju napędowego w Polsce wynosi obecnie 800 litów, a na Litwie 1140 litów.
W 2009 roku podatek VAT na Litwie wzrósł z 18 do 19 proc. Ulgowy 5 proc. VAT na leki, świeże i mrożone mięso, ryby, owoce i warzywa wzrósł do 19 proc. Zwiększono także akcyzę na paliwo, alkohol i papierosy. Jednocześnie kurs euro do lita jest sztywny i na Litwie wciąż za jedno euro płaci się 3,45 lita. W polskich kantorach lity są sprzedawane po 1,4 zł. Podczas gdy jeszcze jesienią kosztowały 95 groszy.
Na załączonym zdjęciu z „KW”: Coraz więcej litewskich samochodów pod polskimi sklepami. Fot. Marian Paluszkiewicz
spadek wartosci PLN spowodowal ta prosperity i sztywny kurs do Euro na Slovensku i Lietuvoj, a nie polski handel czy gospodarka.
OdpowiedzUsuńAle na szczescie nikt nie utrudnia, na razie. Choc we wspolnej Europie to dosyc trudne.
Skonczy sie jak Euro wzgl. PLN spadnie.
Zostana towary ktore Litwini zawsze kupowali w Polsce czyli kurczaki i chemie.
Pozdrawiam. Witek