W piątek (26 czerwca 2009) w godzinach 14-16 w Gdańsku, w okolicy Dworca Głównego PKP miała miejsce pikieta grupy obywateli określającej się jako Aktywne Społeczeństwo Obywatelskie, sprzeciwiających się polityce rządzącej koalicji PO-PSL oraz innym niekorzystnym zjawiskom obecnym w życiu polityczno-społecznym kraju. Jedno z prezentowanych haseł dotyczyło obrony IPN oraz mediów publicznych.
Pikietujący rozdawali przechodniom dwie ulotki: pierwsza dotyczyła powodów sprzeciwu wobec rządzącej koalicji a druga była Apelem do gdańskiej Rady Miasta w sprawie budowy pomnika pomordowanym polskim dzieciom w latach 1939-45. Grupa nazwała swoją inicjatywę Aktywne Społeczeństwo Obywatelskie - zainspirowana artykułem red. Jadwigi Chmielowskiej, który ukazał się wiosną b.r. w "Gazecie Polskiej".
W pierwszej z ulotek, czytamy m.in.: „Nieudolność i niekompetencja, dziesiątek afer związanych z PO i PSL, przykrywane są medialną fikcją przygotowywaną codziennie przez grupy cynicznych manipulatorów, psychologów tłumu, zatrudnionych przez rząd za pieniądze podatników. To oni wyświetlają nam świat wymyślony, zamiast jego rzeczywistego obrazu.
Sprawa ważna dla całej Polski a szczególnie dla nas, na Wybrzeżu – stocznie. Rząd ciągle zwleka z wyjawieniem, kto kupił stocznie w Gdyni i Szczecinie!! Jakie są plany nowych właścicieli? Dlaczego media nie naciskają o wyjaśnienia!! Słabną podstawy do nadziei, że będzie kontynuowana w nich budowa statków”.
Całość tekstu, patrz tutaj.
Apel ws. Pomnika Pomordowanych Dzieci Polskich, patrz tutaj.
W pikiecie brali udział między innymi członkowie klubu "Gazety Polskiej" w Rumii-Redzie-Wejherowie oraz klubu "Gazety Polskiej" w Gdyni. Głównym animatorem akcji był Andrzej Fic, działacz i drukarz podziemnej „Solidarności”, (jego biografia, patrz tutaj).
Według Andrzej Fica: - Było spore (a przynajmniej większe niż się spodziewano) zainteresowanie pikietą ze strony przechodniów i pasażerów tramwajów, autobusów i samochodów. Było dużo więcej niż się spodziewaliśmy przychylnych, albo, chociaż grzecznych reakcji ze strony młodzieży. Wszyscy uczestnicy są zdania, że demonstracja była udana, a niektórzy, nawet, że nawet bardzo udana.
- Wyczuwało się też silnie duże zaskoczenie, ale i jakiś respekt ze strony oglądających demonstrację, a było też nie tak mało ludzi, którzy chyba odczuwali sporą satysfakcję patrząc na transparenty i odbierając ulotki – dodaje Fic.
Uczestnicy pikiety podkreślali także, że przeprowadzona akcja nie spotkała się z zainteresowanie mediów lokalnych, na 4 godziny przed demonstracją zostały powiadomione m.in.: "Dziennik Bałtycki" i "Radio Gdańsk".
Więcej zdjęć z pikiety, patrz tutaj.
Mariusz A. Roman
(Fot. Rafał Kobylański)
Medialne zniewolenie
OdpowiedzUsuńcytat:
"...Uczestnicy pikiety podkreślali także, że przeprowadzona akcja nie spotkała się z zainteresowanie mediów lokalnych, na 4 godziny przed demonstracją zostały powiadomione m.in.: "Dziennik Bałtycki" i "Radio Gdańsk".
Podobnie jest z odwiedzającymi tą witrynę.
Pański felieton, wisi tu trzeci dzień, natomiast zero komentarzy... To świadczy, że jesteśmy "medialni" i reagujemy na teksty, - ale najbardziej te - które maja oddzwięk w masowych mediach.
Można wnioskować, że lewactwo i POprawni POlitycznie, z braku argumentów, odstąpili od krytyki i postanowili to przemilczeć.
A co z tymi, którzy kroczą do celu z Bogiem na ustach i z...
Dośli zapewne do wniosku, że skoro TVN, GW i lokalne media nie zareagowały, to nic ważnego tam być nie mogło...a najważniejsze, że nic tam nie było do ugrania.
Następnym razem, należy zorganizować "Piketę przeciw PiS" i po pięciu minutach zmienić szturmówki...
TaSySz
Ja nie bardzo moge zrozumiec postawienia przez autora ptania. Kto kupil stocznie? Jakie sa plany wlascicieli itp. itd?
OdpowiedzUsuńZa przeproszeniem g...o mnie to obchodzi. Bedac obywatelem Polski stawiam inne pytanie: Jakim prawem rzad uzurpowal sobie prawo do wyprzedazy majatku Polski, ktory ja pracujac w stoczni i nie tylko wnosilem w wianie?
Marionetkowy rzad wyprzedaje nie swoja wlasnosc. W pierwszej kolejnosci powinien zapytac sie tych ktorzy ten majatek tworzyli. Referendum w imie cywilizowanych zasad (rzekomej demokracji)powinno sie odbyc w kazdej takiej sprawie. Pisalem nie tak dawno ze Radek Sikorski przyjechal do USA i wyprzedawal polskie zloza gazu. O wiele to bezpieczniejsze niz kupno starego okretu czy nie mogacych doleciec do Polski o wlasnych silach samolotow F-16. W czyim interesie on dziala?
Lech